Sułówek .















Tak nie ma to jak spontaniczny wyjazd do sułówa .19,30 olka : przyjedź do mnie do Sułówka . Spoko jadę. ! taak . Przyjechałam poznałam Patrycję i Basię . Fajne są . Noc . Boże , jedna kołdra na dwie osoby . Porażka . Rano ogarnęłyśmy się i do koni . Boskie są te konie . Polubiłam je . Pochodziłyśmy , pospacerowałyśmy i poszłyśmy się poopalać. Opalałyśmy się ok. 2 godzin , ale db . Ryska najlepsza cały czas wrzucała kij do jeziora i musiałyśmy po niego latać . Spooko. No ale ogólnie jestem teraz w domku i się nudzę . Ale jutro muszę sie uczyć na spr z niemca. Nie chce mi się . We wtorek jedziemy na jakąś głupią wycieczkę do Słubic . Ale najważniejsze jest to , że jadę do Międzyzdrojów . Wii . Ale jeszcze nie zapominając są moje i olki urodziny. Trzeba trochu kasy uzbierać i bd git. Musi być fajnie . No db lece oglądać tv , czy coś. Pa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz