Frankfurt

Dobra notka tak na szybko , wróciłam sama do Rzepina . Gośka gdzieś została , nie wiem gdzie jest , nie wiem nic , jeszcze ma wyłączony telefon , nie no zajebiście jednym słowem . Ogólnie było ok , gdyby nie ta wpadka , ale kupiłam fane ciuchy i to najważniejsze . Wczoraj ciężka rozmowa z Maksiem jeszcze cięższa rano z Kają . Mam nadzieje , że wam się jakoś ułoży . A Tb Kaju nie wybeczę tego , że mnie zostawiasz . Ale w sumie rozumiem dlaczego to robisz . Więc , może jutro coś tu jeszcze dodam . A teraz pa. 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz